We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Nic nam się nie nale​ż​y

by Here on Earth

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      10 PLN  or more

     

  • Compact Disc (CD) + Digital Album

    Full length album "Nic nam się nie należy" ("We Deserve Nothing") with booklet containing lyrics and dedicated artwork.

    Includes unlimited streaming of Nic nam się nie należy via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 7 days

      55 PLN or more 

     

  • T-Shirt/Shirt

    Black t-shirt with graphic design by Przemysław Galert from the album cover "Nic nam się nie należy" ("We Deserve Nothing")
    ships out within 3 days
    6 remaining

      75 PLN or more 

     

1.
Samotni 05:32
W ciszy grzmią miliardy słońc. Strumień fotonów świat zalewa. Czujesz ciepło, lekko przyspiesza puls. Dopada cię błogi stan. Brakuje słów do wymówienia. Lubisz patrzeć, a oni ślepców chcą. Strach. Wspaniały plan. Nienawiść. Kler. Tak samotni wśród ludzi. Pytaj, gdy chcesz. Milczenie ich złotem jest. Miej wolną wolę przed zanikaniem. Zachwyca cię atomów twór. Zmysłami świat podziwiasz. Dech zapiera, a oni groby chrzczą. Szukasz sensu w życiu swym. Niech twe życie sensem będzie. Niech nada innym ich życia sens. Strach. Wspaniały plan. Nienawiść. Kler. Tak samotni wśród ludzi. Pytaj, gdy chcesz. Milczenie ich złotem jest. Miej wolną wolę przed zanikaniem. Słuchaj. To ja i ty. Pytaj, gdy chcesz. Milczenie ich złotem jest. Miej wolną wolę przed zanikaniem.
2.
Prasa, książki niszczą się, tkanek roślin żal. Oddają ciepło nam. Nieczytane. Naszym uszom jawi się wyrywków smutna treść. Kontaminacji twór. Wypowiedz się, by ciszy nadać sens. W tej mowie tylko pustka. Słowotok bzdur składanych bez pojęcia. Łakniesz gawiedzi poklasku. Mało wiesz, za mało. Świadomość ta umyka ci. Dla ciebie ważne to, że mówisz. Nie nonsens, bylejakość, błąd. Wypowiedz się, by ciszy nadać sens. W tej mowie tylko pustka. Słowotok bzdur składanych bez pojęcia. Łakniesz gawiedzi poklasku. Fałsz to fałsz, to wymysł. Podatny grunt wchłonie go. Ty sączysz treść z powabem, a społeczeństwo bliskie tobie zbiera plon. Wypowiedz się, by ciszy nadać sens. W tej mowie tylko pustka. Słowotok bzdur składanych bez pojęcia. Łakniesz gawiedzi poklasku.
3.
Chcę tu i teraz. Należy mi się wszystko, co jest dane nam. Drzewo i kwiat. Chcesz jak najwięcej. Zwierzęce trofea, nosorożca róg, by wyzwolić w sobie chuć. Przepraszam za twarze zła pośród tyłu miliardów stworzeń. Nikczemny ssak zdobi świat, gniewnie kroczy od pokoleń. Nienawiść w nas rozrasta się. Brzydzę się ja, pełen wad, taki sam jak inni, człowiek. Niegodziwi. Bez pytań o współczucie, innych los. Samolubni. Bez obaw o to jaki dadzą dzieciom świat. Zechciej czuć, miej na uwadze. Oto ludzie, wniwecz obrócą się. Przepraszam za twarze zła pośród tyłu miliardów stworzeń. Nikczemny ssak zdobi świat, gniewnie kroczy od pokoleń. Nienawiść w nas rozrasta się. Brzydzę się ja, pełen wad, taki sam jak inni, człowiek.
4.
Godni 05:43
Chodź, pokażę ci dno. Czym czarują, a czym są godni. Cennym złotem obsypane ołtarze pełne mąki i wina cuchną. Monument tworzą w korze twej, oddany miejsce swoje ma w zaświatach. Ukorz się człeku przed obliczem jego, śmiałym, krętym namiestnikiem. Godni pasterze dusz przewodzą masom łbów. Przeraża służalcza ciemnota. Nie dla mnie modły, prośby, urojony raj. Zostańcie w swoich świątyń progach. Bądź i czcij, oddanie służ. Życie złóż, do końca. Gardź sobą, innymi gardź. Osiągniesz błogi stan w grobie. Godni pasterze dusz przewodzą masom łbów. Przeraża służalcza ciemnota. Nie dla mnie modły, prośby, urojony raj. Zostańcie w swoich świątyń progach. Godni pasterze dusz przewodzą masom łbów. Przeraża służalcza ciemnota. Nie dla mnie modły, prośby, urojony raj. Zostańcie w świątyń progach.
5.
Zimnymi dłońmi oddaje ze smutkiem ostatni kęs. Matczyna miłość bez nadziei w przyszłość osiąga kres. Dzienna sromota i myśl, że gdy skona, to ulży jej. Świat wokół nas, osoby bez twarzy, chciej dostrzec je. Dalej, byle nie ja, tak ludzka rzecz. Dalej, niech toczy się, mamy czas. Dopóki jeszcze czułość w sobie mam, obojętność obca mi. Dopóki jeszcze mogę spojrzeć sobie w twarz, płaczę za innych dniem, nocą. Mili i schludni, grzeczni sąsiedzi witają się. W domu dzieciństwo, koszmar na jawie, ból i krew. Dobrze, że to nie ja, tak ludzka rzecz. Głowę chować w piach, mija czas. Dopóki jeszcze czułość w sobie mam, obojętność obca mi. Dopóki jeszcze mogę spojrzeć sobie w twarz, płaczę za innych dniem, nocą. Dopóki jeszcze czułość w sobie mam, obojętność obca mi. Dopóki jeszcze ja oglądam twarz. To ja. To ja.
6.
Wdzięczni 03:58
Gardzą nami ludzie źli, co za życia księdzu życie oddali. Ulicami krzyże na szyjach, a pod płaszczem tłuszczy zew. Wdzięczni za pomoc. Wdzięczni za tłumów jad. Wdzięczni za chciwość - poświęconą nam. Wdzięczni za czas. Na glinianych nogach chwieje się, jednak kolos ciągle stoi. Ludzie światli mówią wprost: wredni kłamcy, im to nic. Wdzięczni za miłość. Wdzięczni za tłumów moc. Wdzięczni za chciwość. Wdzięczni za czas. Wdzięczni za miłość. Wdzięczni za tłumów moc. Wdzięczni za chciwość - poświęconą nam. Wdzięczni za czas.
7.
List 03:46
Nie pytaj mnie o prawdę, bo przecież dobrze wiesz. W tym naszym zjednoczeniu. Ja kłamstwem brzydzę się. Nie pytaj mnie o szczerość, bo ty mnie dobrze znasz. Rankiem po przebudzeniu. Spokój w oczach masz. Zapytaj mnie. Co jeśli zgaśnie Słońce kradnąc dzień? Lub lawy potoki spłyną przynosząc cień. Co z nami? Pytamy. Pytamy siebie. Zapytam cię o spokój. Uczucie, które każdy z nas dla siebie ma. I chcę na każdym kroku. Wsparciem być. Gotowy ja. Widzę matki z dziećmi, ojców, co na wznak, beztrosko pod drzewami kładą się. Te chwile wspólne raz na zawsze dane nam. Mijają szybko. Zapytam cię. Co jeśli zgaśnie Słońce kradnąc dzień? Lub lawy potoki spłyną przynosząc cień. Co z nami? Pytamy. Pytamy siebie.
8.
W moim chłodnym ciele puls zanika gdzieś. Coraz mniej świadomy. Ciemno, pustka, kres. Jak przy narodzinach. Wszystko poza mną dzieje się. Droga wokół Słońca ciut za wcześnie kończy się. Kiedyś, nagle zanikło. Później, przestało być. I choć to wszystko tak blisko. Odeszło w cień. Pusto, nieludzko i chłodno. Słowa nie znaczą nic. A ty musisz pozwolić mi odejść. I chwytać dzień za dniem. Pościel, stołki, książki ciągle trwają w pozie swej. Kurz nieporuszony grubą warstwą kładzie się. Smutna czerń. Kiedyś, nagle zanikło. Później, przestało być. I choć to wszystko tak blisko. Odeszło w cień. Pusto, nieludzko i chłodno. Słowa nie znaczą nic. A ty musisz pozwolić mi odejść. I chwytać dzień za dniem.
9.
Obłok Oorta 03:47
By móc otulić cię ciepłym światłem gwiazd. Nie słuchasz pożegnania. By tym, którzy po nas, błękit nieba mowę kradł. Nie widzisz sensu w tym, co jakby koniec ma. Bezgwiezdni. Bezdomni. Bezpowrotnie przez czas niesieni. By pośród ciszy bez pośpiechu znaleźć grunt. Nie czujesz ukojenia. By nasze życie, tak przyziemne, mogło trwać. Dla ciebie chwila, a dla innych czasu szmat. Bezgwiezdni. Bezdomni. Bezpowrotnie przez czas niesieni.

about

Here on Earth's third album and first with Polish language songs composed in 2021/2022 by:
- Krzysztof Wróbel - vocals
- Piotr Krasek - guitar, keys
- Przemysław Nowakowski - bass guitar, backing vocals
- Krzysztof Cudny - drums
- Dawid Czekirda - keys

credits

released August 5, 2022

Recorded by Dominik Wawak from DMB Recording Studio dmb-studio.pl
Mixed & mastered by Tomasz ZED Zalewski from ZED Studio zedstudio.com
Cover art design by Przemek Galert www.facebook.com/przemekgalert.art
Contact/booking - manager@hereonearth.pl

license

all rights reserved

tags

about

Here on Earth Katowice, Poland

From the beginning, the project intended to focus on music from the borderline of alternative and progressive rock/metal. The compositions are based primarily on melodic vocal lines and guitar riffs, complemented by spacious keyboard sounds.

The band consists of five musicians: Krzysztof Wróbel, Przemysław Nowakowski, Piotr Krasek, Dawid Czekirda and Krzysztof Cudny.
... more

contact / help

Contact Here on Earth

Streaming and
Download help

Shipping and returns

Report this album or account

If you like Here on Earth, you may also like: